Wstęp
Cześć, widzę, że szukasz informacji o naturalnych probiotykach.
A może prebiotykach, a może symbiotykach?
A może 'tabletki’ lub 'kropeli’? Czy one mogą nam dostarczyć odpowiedniej flory/biomu naszemu organizmowi?
Dlatego przeczytaj najpierw:
Czym są Probiotyki, Prebiotyki, Synbiotyki? Zrozumiesz czym jest flora bakteryjna. Czy bakterie są złe czy dobre? Poznasz źródła bakterii probiotycznych (naturalne i z apteki) oraz szokujące informacje na temat suplementów. Czym jest szczep? wybrać? Zrozumiesz, że sam probiotyk nie wystarczy (potrzebne jest odpowiednie środowisko).
Dzięki temu zrozumiesz, że nie tylko chodzi o to by 'upchnąć’ jak najwięcej 'bakterii’.
Ważniejsza jest bioróżnorodność i to by miały co jeść!
Dlatego jeszcze raz, przeczytaj artykuł powyżej 🙂
Naturalny sposób konserwacji
Co można ukisić?
Niemal wszystko 🙂
Naturalne źródła bakterii probiotycznych (dom/warzywniak)
- Kapusta kiszona
- Ogórki kiszone
- …
- Kefir
- Jogurt
- zsiadłe mleko
i bardziej egoztyczne: kombucha, miso, kimchi, …
Wszelkie produkty KISZONE są mile widziane.
W przypadku jogurtu / kefiru / kombucha potrzebujesz jedynie mleka i kultury startowej.
Kiszone ogórki
Kiszona kapusta
Kiszone ogórki

Takie górki nie mają właściwości probiotycznych.
Producent zabił bakterie wysoką temperaturą – słowo klucz: Produkt pasteryzowany.

Ogórki łatwo można przygotować samemu.
Kiszona kapusta
WAŻNE ZOBACZ
http://gurbacka.pl/kapusta-kiszona-czy-kwaszona-od-podrobki-bedziesz-miec-zgage/
UWAGA! Większość osób nie rozróżnia np. kapusty kiszonej od kwaszonej!
Termin kiszenie i kwaszenie używany jest zamiennie, jednak taka kapusta może powstać w różnych procesach technologicznych. Kapusta kiszona powstaje w wyniku kiszenia fermentacji mlekowej (probiotyki) lub kwaszenie – zakwaszanie kapusty m.in octem.

Więcej szczegółów na:
Sprzedawcy również, możesz się spotkać 'ze śmiechem’. Jest to jednak inny produkt, powstajacy w innym procesie
To zupełnie inny produkt, inny proces produkcyjny. Nazewnictwo nie jest uregulowane prawnie.
Słowo
Produkty nabiałowe:
- Kefir
- Jogurt
- Zsiadłe mleko,
Mleko jest bardzo dyskusyjne. Zwłaszcza mleko, które jest najłatwiej dostępne i najwygodniejsze – UHT, które spokojnie może pół roku stać – i nic się tam nie dzieje.
Jeśli nie masz problemów z laktozą (cukier mleczny), czy kazeiną (¾ białka w mleku to kazeina), to wspomniane produkty mogą być ciekawą opcją do uzupełnienia flory bakteryjnej.
W teorii, w produkcie docelowym powinno być mniej laktozy, ponieważ, część cukru zjedzą bakterie i grzyby (przypomnij sobie jak chodujesz drożdze (grzyby) na pizzę :).
Wszelkie produkty kiszone
Czosnek kiszony
Popularny na wschodzie (u nas mniej).
Można ukisić tak jak ogórki. Dla ułatwienia nieraz można zalać wodą z ogórków.
Kiszony czosnek ma łagodniejszy smak niż żywy.
Podobno jest dobry nawet na pasożyty.
Czosnek ma właściwości przeciwzapalne, przeciwwirusowe, antybakteryjne.
A po ukiszeniu może być tez probiotykiem.
Jogurty, Kefiry czy kupić w sklepie?
Osobiście jednak nie jestem przekonany do produktów ze sklepów!
Ale jak byłem w Indiach, to gdzie tylko mogłem to piłem lassi (napój na bazie jogurtu). I nie dość, że pyszny, to dobrze mi zrobił 🙂
Dlaczego?
Produkty dostępne w sklepie muszą być dostosowane by zapewnić odpowiedni poziom komfortu.
To znaczy, produkt po wyprodukowaniu, najpierw przechowywany jest w miejscu produkcji, potem na halach marketu (lub hurtowni), potem na półkach sklepowych, a gdy docelowy konsument kupi już produkt, to nie jest on konsumowany zaraz po zakupie.
W związku z tym rynek wymaga długiego okresu przydatności. Poza tym czy chciało by Ci się codziennie chodzić do sklepu? Kiedyś ludzie chodzili do sklepu po świeże mleko, dziś kupuje się mleko UHT, czyli mleko, które zostało poddane sterylizacji w bardzo wysokiej temperaturze, by zabić wszelkie bakterie. Dzięki czemu takie mleko spokojnie może stać pół roku w kartonie.
W związku z tym, że oryginalne bakterie zostały zabite, takie mleko się nie zsiądzie, po po prostu się popsuje! Osobiście mleka UHT nie nazwał bym mlekiem, .. bardziej napojem. Do eliminacji, redukcji ilości bakterii zazwyczaj używa się tak zwanych konserwantów.
Co z kefirami/jogurtami etc.
W warunkach przemysłowych produkty są tworzone z mleka pasteryzowanego (obniża to wartości odżywcze m.in witaminy, niszczy dobre bakterie) – w końcu nieznane jest pochodzenie mleka, nie wiadomo, Ale potem dodaje się z żywe kultury bakterii by mleko dalej fermentowało. Niektórzy jednak pasteryzuję produkt “na koniec” – po fermentacji. To znaczy, że w takim jogurcie bakterie zostały zabite wysoką temperaturą – więc już Ci nie pomogą!
Bakterie muszą być całe (nie uszkodzone) i zdrowe (żywe)!
Dzięki pasteryzacji (zabicie bakterii) – wstrzymuje się proces fermentacyjny. Dzięki czemu, za pewien czas produkt będzie smakował tak samo (nie sfermentuje dalej – kosztem bakterii). Konsument dostaje produkt, który może poleżeć w lodówce (wygoda) i nie zmieni smaku (powtarzalność), producent zaś redukuje straty, a dłuższy termin ważności w biznesie zawsze jest mile widziany.
Dlatego znajdź dobry kefir. Na przykład kefiry „Robcio” fermentują w każdej butelce oddzielnie i dlatego może mieć różny
smak zależności od butelki.
Bakterie powoli umierają. Ma na to wpływ również opakowanie, podobno w szklanych opakowaniach bakterie probiotyczne wykazują wyższą przeżywalność i to o 30-70% [źródło?] w stosunku do tych z plastiku. Jogurty mają zazwyczaj ważność do 4 tygodni. Czyli kupuj najmłodsze (ma to znaczenie).
Uwaga! Pisząc jogurt, mam na myśli jogurt naturalny!
Dr Marka Krześniaka o jogurtach / kefirach
Dr Marka Krześniaka – zaleca by samemu produkować jogurty, kefiry.
Dodatkowo podkreśla, że:
Jeżeli jogurt/kefir ma termin ważności – tydzień (można podejrzewać, że te bakterie są)
Jeśli jogurt/kefir ma termin ważności dłuższy (zazwyczaj miesiąc) – to te bakterie muszą być zabite.
Tajemnica długowieczności wg. Dr Marka Krześniaka
Dr Marek Krześniak jest przyjacielem naszego Towarzystwa, Prezesem Fundacji Kościuszkowskiej, Prezesem Towarzystwa Miłośników Maciejowic. Z zawody dr n. med. Leszek Marek Krześniak jest praktykującym lekarzem chorób wewnętrznych.
Kefir
Kefir – musujący napój z mleka fermentowanego zawierający charakterystyczną mikroflorę ziaren kefirowych[1], zaliczany do produktów mleczarskich o najwyższych właściwościach odżywczych i najstarszych w grupie mlecznych napojów fermentowanych. Jest naturalnym probiotykiem. W przemyśle mleczarskim ziarna kefirowe zastępowane są kulturami bakteryjnymi, w wyniku czego uzyskiwany jest produkt zmieniony w stosunku do tradycyjnego[2].
Kilka informacji z wikipedii
Ziarna kefirowe, grzybki kefirowe – naturalne skupiska wielu populacji symbiotycznych mikroorganizmów o specyficznych właściwościach, tradycyjnie używane od stuleci w różnych społecznościach ludzkich jako naturalna kultura starterowa w procesie wytwarzania musującego napoju mlecznego – kefiru. Współcześnie wykorzystywane są zarówno w warunkach domowych, jak i na skalę przemysłową.
…
Drożdże i bakterie tworzące ziarna kefirowe współistnieją w symbiozie i są odpowiedzialne za fermentację mlekową i alkoholową[3]. Aktywność ziaren jest uzależniona od żywotności wchodzących w jej skład mikroorganizmów. Początkowy rozmiar ziaren kefiru (inokulum) umieszczonych w mleku wpływa na wartość pH, lepkość i skład mikrobiologiczny produktu końcowego – kefiru. Za optymalną proporcję objętości ziaren w stosunku do mleka przyjmuje się od 1:30 do 1:50. Fermentacja mleka przez inokulum przebiega około 20 do 24 godzin, w czasie których szybko narastają homofermentatywne paciorkowce, początkowo powodując spadek pH wyrobu. Obniżone pH sprzyja rozwojowi pałeczek kwasu mlekowego, ale powoduje, że liczba paciorkowców maleje. Obecność drożdży w mieszaninie o temperaturze fermentacji (21–23 °C) pobudza wzrost wytwarzających zapach heterofermentatywnych paciorkowców. W miarę postępu fermentacji, wzrost bakterii kwasu mlekowego przebiega skuteczniej od wzrostu drożdży i bakterii kwasu octowego[4].
Analiza mikrobiologiczna wykazała, że struktura mikroorganizmów tworzących ziarna kefirowe różni się od struktury perkolatu wykonanego z ziaren kultury wyjściowej, a także produktu końcowego. Produkt końcowy nie nadaje się do stosowania jako kultura starterowa kolejnego procesu – nie można nim zastąpić ziaren kefirowych.
…
“Historia powstania biocenozy ziaren kefirowych nie została dotąd poznana…
Nie ma doniesień o udanej produkcji ziaren kefiru z czystych kultur”
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ziarna_kefirowe
Inokulum, materiał inokulacyjny – próbka mikroorganizmów służąca do założenia kultury komórkowej.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Inokulum
To znaczy: inokulum może być m.in ziarnami kefiru. Ponieważ jest to próbka mikroorganizmów, która będzie się dalej rozmnażać.
Według biblii: Adam i Ewa dali początek ludzkości, gdyby Adam i Ewa byli mikroorganizmami – stanowili by kulturę startową (inokulum).
Nie udało się stworzyć ziaren kefiru z czystych kultur – to znaczy ludzie nie są wstanie wybrać tak szczepów bakterii i grzybów, by tak idealnie ze sobą współpracowały.
Ziarna kefirowe możesz kupić w internecie i zrobić sobie kefir w domu.
Kefir zawiera dużo więcej dobrych bakterii probiotycznych niż jogurt!
“Różnice są dość spore bo jogurt zawiera 3-4 szczepy probiotyków, a kefir od 10-20. Kefir ma więcej „żywych” kultur bakterii niż jogurt. Jogurt „dojrzewa” jedynie przez 2-3 godziny podczas, gdy kefir 12-16 godzin, co sprawia, że w kefirze powstaje o wiele więcej dobrych bakterii. Ponieważ kefir prawie w ogóle nie zawiera laktozy, nasz organizm łatwiej go trawi niż jogurt. Jest polecany dla osób, które mają problemy z trawieniem laktozy lub po nabiale występują wzdęcia i gazy. Jest też zdrowszy dla dzieci.”
Źródło: http://gurbacka.pl/czy-wiesz-jaki-jogurt-jesz/
Kefir, oczywiście może powstać nie tylko na bazie mleka (kefir mleczny), ale też np. mleka kokosowego/wody kokosowej (kefir kokosowy) czy osłodzonej wody / soku (kefir wodny).
Więcej informacji o kefirze: http://www.herbzone.pl/kefir-wlasciwosci-zdrowotne.html
Zsiadłe mleko
Zsiadłe mleko (skwaszone mleko, kwaśne mleko, śl. kiszka) – produkt mleczny powstały ze świeżego mleka (niepasteryzowanego i niesterylizowanego) odstawionego do skwaśnienia.
…
W świeżym mleku fermentacja mlekowa zachodzi samoistnie, dzięki bakteriom żyjącym w mleku w stanie naturalnym.
źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zsiad%C5%82e_mleko
Jogurt
Może być wartościowy, ale jeśli myślisz o słotkim jogurcie ze sklepu – to nie o to chodzi.
Jogurty są wzbogacane, o słodziki, cukrem, czasem jeszcze gorzej syropem glukozowo-fruktozowy (fruktoza bardziej ‘trzepie’) – syrop kukurydziany, sukralozą (pochodna sacharozy – 600 razy słodsza od zwykłego cukru).
Zobacz ile producent dodał cukru – czasem naprawdę robi to wrazenie.
Cukier nie jest wskazany, ale lepiej niż fruktoza.
Słodkie jogurty, bez cukru nieraz zawierają sukralozę, a tak się składa, że produkty ją zawierające często mają zredukowaną ilość bakterii probiotycznych lub ich nie zawierają.
Koleżanka jakiś czas temu oglądała ‘Actimel’ pod mikroskopem. Niestety reklamowane podłużne bakterie nie były widoczne.
Ciekawostka:
Czy wiesz, że czerwone jogurty często zawdzięczają swój kolor substancji która się nazywa koszenila (E120). Od razu dodam, że jest to naturalna substancja, a nie żadna chemia 🙂
Kwas karminowy, koszenila, karmina (E120) – organiczny związek chemiczny, naturalny ciemnoczerwony barwnik pozyskiwany z wysuszonych, zmielonych owadów, zwanych czerwcami kaktusowymi (Dactylopius coccus), żyjących w Meksyku.
Źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_karminowy
Jeśli kupujesz jogurt w sklepie: to niech będzie to jogurt naturalny/grecki. Zawsze można dodać coś samemu do smaku.
Jogurt
Pomijając kwestie z czego jest zrobiony: jogurt truskawkowy, a jogurt o smaku truskawkowym to co innego.
Drugi mógł nie wiedzieć nawet grama truskawek, po prostu ma ich smak (sztuczny)! Serek waniliowy, a wanilinowy to też co innego (wanilina jest sztuczna, wanilia już nie).
W dodatku do jogurtów dodaje się barwniki, sztuczne czasem naturalne.
Wiadomo, że przy gotowaniu niektóre owoce np. wiśnia, truskawka traci kolor. Dlatego się barwi na końcu procesu
Czy wiesz, że czerwone jogurty często zawdzięczają swój kolor substancji która się nazywa koszenila (E120). Od razu dodam, że jest to naturalna substancja, a nie żadna chemia 🙂

Kwas karminowy, koszenila, karmina (E120) – organiczny związek chemiczny, naturalny ciemnoczerwony barwnik pozyskiwany z wysuszonych, zmielonych owadów, zwanych czerwcami kaktusowymi (Dactylopius coccus), żyjących w Meksyku
Choć z drugiej strony, kaszanka, to krew z kaszą.
Wiadomo, również, że im produkt słodszy (do pewnego poziomu) tym chętniej ludzie kupują.
Dlatego jogurty są wzbogacane cukrem / syropem glukozowo-fruktozowy (syrop kukurydziany) / sukralozą (pochodna sacharozy – 600 razy słodsza od zwykłego cukru) / różnymi słodzikami.
Cukier nie jest zdrowy, przynajmniej w takich ilościach i formie w jakiej go spożywamy.
Nie mniej jeśli musisz wybrać między produktem z cukrem, a z fruktozą czy syropem glukozowo-fruktozowy.
Wybierz cukier.
Zobacz ile producent dodał cukru – czasem naprawdę robi to wrażenie.
Ile tego cukru można spotkać w jogurtach?
Przykład: „Zott Jogobella pieczone jabłko Jogurt 400 g”.
W 100 gramach ma 16,1 g cukru, czyli w całym jogurcie mamy 64,4 g cukru.
Wiemy również, że 1 łyżeczka cukru to 5 gram.
Szybka matematyka: 64,4 [g] / 5 [g/łyżeczka] = 12,88 [łyżeczka].
Czy zjadłabyś/zjadłbyś 12-13 łyżeczek cukru? Ale jogurt 'na raz’ już wejdzie! :/
Produkty 'bez cukru’ mogą zwierać np sukralozę (by przemycić słodkość) a tak się składa, że produkty ją zawierające często mają zredukowaną ilość bakterii probiotycznych lub ich nie zawierają.
Koleżanka jakiś czas temu oglądała ‘Actimel’ pod mikroskopem. Niestety reklamowane podłużne bakterie nie były widoczne (kwestia czy tak było w zakupionym jogurcie, czy wszystkich :).
Jeśli kupujesz jogurt w sklepie: to niech będzie to jogurt naturalny/grecki. Zawsze można dodać coś samemu do smaku.
Produkcja wymaga bardzo dużej czystości. Jogurt może też być dobrą pożywką dla pleśni.
W programie UWAGA (w telewizji TVN), jedna z kobiet twierdziła, że producenci mogą dodawać perhydrolu (w celu zabicia pleśni, giną przy tym również bakterie probiotyczne).
Dodatkowo w programie, wspomniano o badaniach w których 6 na 10 jogurtów nie zawierało, żadnych żywych kultur bakterii kwasu mlekowego. Ponadto podobno w niektórych jogurtach mleko w proszku zastępuje się nieraz np. skrobią modyfikowaną (tańsza).
Prebiotyki (pożywka)
- Łupina nasienna babki jajowatej (Plantago ovata),
- Inulina z cykorii (Cichorium intybus) (a w niej słynne: fruktooligosacharydy),
- Guma arabska
substancja w 100% naturalna (zasuszony sok kilku gatunków akacji senegalskiej, tzw. żywica)
Uwaga: sproszkowana guma arabska może zawierać domieszki chemiczne!
Tu znajdziesz torchę informacji o gumie arabskiej: http://www.mojasymbioza.pl/2017/01/karta-charakterystyki-guma-arabska.html
Jordan Rubin: Top 13 Probiotic Foods @Dr. Josh Axe (po angielsku + angielskie napisy)